«

»

lis
27

Quasinarium Jesienne – relacja

Aby skorzystać z ostatnich ciepłych dni jesieni udaliśmy się na pierwszy w tym roku akademickim wyjazd kołowy. Quasinarium Jesienne odbyło się w dniach 13-15 listopada w Rozdzielu w powiecie bocheńskim.

Podróż na miejsce rozpoczęła się z lekkim opóźnieniem, ale bez większych problemów dotarliśmy na miejsce, z radością opuszczając nieco ciasny autokar pozostawiając za sobą wiele wonności. Schronisko okazało się doskonale przygotowane do tego typu wyjazdów, głównie dzięki znakomicie wyposażonej kuchni i świetlicy z piłkarzykami. Po chwili na podzielenie się na pokoje, zjedzenie kolacji i zapoznanie się z niezwykle rygorystyczną polityką składowania śmieci, mogliśmy przystąpić do pierwszej tury referatów, podczas których Kacper Łasocha prezentował „szeregi Lamberta i inne rzeczy”, a Igor Sikora „Różnice między rzeczywistą a zespoloną geometrią algebraiczną”. Wieczorem spora część z nas grała w Ktulu podczas gdy reszta oddawała się innym aktywnościom.

Drugi dzień większość z nas rozpoczęła od wyprawy na Kamionną, pozostali odsypiali trudy tygodnia śpiąc do oporu.  Po powrocie wszyscy przystąpili do przyrządzania sobie posiłków. Okazało się wtedy, że część garnków podczas gotowania wydziela woń płonącego plastiku, która niefortunnie rozniosła się po całym ośrodku. Gdy wszyscy się już nasycili, przeszliśmy do drugiej tury referatów, gdy mieliśmy okazję usłyszeć Dra Andrzeja Czarneckiego prezentującego wiązki i Marcina Srokę mówiącego o G strukturach. Sesję referatów zamknęła Justyna Ferenc, która przedstawiła wykorzystanie ewolucyjnej teorii gier w leczeniu nowotworów. Wieczorem udaliśmy się na sąsiadujące ze schroniskiem tereny, aby przy ognisku piec kiełbaski i śpiewać piosenki. Pomimo chwilowych opadów deszczu i ogólnego mrozu udało się to bardzo dobrze. Późną nocą jak zwykle podzieliliśmy się na mniejsze grupy, by spać lub bawić się na różne sposoby.

Niedzielnego ranka niektórzy udali się do Kościóła, resztę dnia spędziliśmy w schroniksu, gdyż pogoda tego dnia nam nie sprzyjała. Na ostatnią serię referatów składało się wystąpienie Marcela Windysa pt. „Origami-Konstrukcje” i Pawła Wanata (czyli jego) na temat „Efektywne mnożenie wielomianów”. Resztę dnia spędziliśmy na pakowaniu się i sprzątaniu, aby około 19 wsiąść do autobusu jakbyśmy w ogóle z niego nie wysiadali i wrócić do Krakowa.